Forum 66 Road to Hell Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zło czy dobro?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 66 Road to Hell Strona Główna -> Książki i Komiksy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Nedeo




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 20:47, 26 Gru 2007 Temat postu: Zło czy dobro?

Ciekawi mnie jak to u was jest. Kiedy czytacie książkę, po jakiej przeważnie stronie się opowiadacie? Który bochater, pozytywny czy negatywny, jest waszym idolem? Co musi posiadać ten bochater, by was zaciekawił? Czemu akurat ta strona?

Ja osobiście opowiadam się za złymi bochaterami. Jakiej bym książki nie czytała, zawsze bardziej rajcuje mnie zło i jej postacie. To jak są wykreowani przez autora, jakimi są osobami, jaki mają styl, czym się posługują by grzesać zło. Zresztą uważam, że postacie negatywne są o wiele bogatsze niż postacie pozytywne. To jakimi myslą kategoriami, do czego dążą, jakich środków uzywają... To wszystko mnie kręci i interesuje. O wiele bardziej niż fart pozytywnego bochatera i jego WIELKICH przyjaciół.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:48, 26 Gru 2007 Temat postu:

Ja lubię raczej postaci niejednoznaczne. Takie które niby są np "dobre" ale daleko im do rycerza w lśniącej zbroi. Nie lubię takich typowo złych jak i typowo dobrych. Raczej gdzieś tak po środku i też nie raz kreuje tak swoje postaci. To jest chyba najlepsze bo takie osoby są cholernie nieprzewidywalne. Postacie stricte dobre czy złe maja pewne schematy rozumowań, postępowań. Chyba rozumiecie o co mi chodzi... Very Happy Pod wpływem alkoholu zlekka jestem, więc pewnie jakieś głupoty piszę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiger331
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:58, 26 Gru 2007 Temat postu:

szatan mrok cały rok zło mhrok evil szatan 666 i te sprawy co ?..

a tak serio...trzeba sie na początku czym są źli bohaterowie. Jak na przykład w bajkach czy kreskówkach jest wszystko czarno na białym a złe charaktery to tak naprawdę odcienie szarości. Tak ze nie powstaje nam zły charakterów w czystym słowie znaczeniu choć np osoba wyrzynająca wszystkich kapiąca sie w krewi i będąca maniakalnym psychopata ... no tak tu już mamy do czynienia ze złem. Ale typowy "zły" charakter jest antybohaterem.... przeciwieństwem bohatera który uważa za konieczne niesienie pomocy wszystkim, ma na uwadze dobro ogółu, opiekuje sie chorymi i pokrzywdzonymi, jest honorowy i pełen skruchy oraz ma wielkie poczucie sprawiedliwości. Antybohater jest jego przeciwieństwem, nie obchodzi go honor ani sprawiedliwość nie jest dla niego ważne to co mówi czy myśli ogol. Sa egoistami ale nie zawsze. Są twardymi zawziętymi skurwielami którym życie dało po dupie i teraz są jeszcze twardsi i walczą o swoje wszystkimi dostępnymi metodami. Tak...Taki obraz złego charakteru mi sie podoba.

W dobrych kolesiach podoba mi sie ich posiwienie choć i źli są do tego zdolni. Wbrew pozorom obydwaj darzą do tego samego tylko innymi metodami i środkami. Zły i dobry nierożni sie zbyt dużo od reszty. Może dlatego przeważnie gram neutralnym charakterem raz dobry raz zły. Dobry nie da ci w mordę za to ze naplułeś mu w twarz . "zły" odda ci bo nie da sobą pomiatać. Dobry nie wścieknie sie jak jumniesz mu sakiewkę i spierdzielisz... zły będzie cię ścigał do upadłego. choć z tym zlotem to każdy by kolesia zabil co to je jumnał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roar




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka

PostWysłany: Czw 0:57, 27 Gru 2007 Temat postu:

Musi być inteligentny i zapracować na swoją opinię.

Wkurzają mnie aniołki i wszelkiego rodzaju bożyszcza.
Jak i siejący postrach wśród ludu bezwzględni niepokonani władcy. Co powiedzielibyście na bardziej godnego przeciwnika?
Grunt to z niczego zrobić wyrazistego, pełnego wartości bohatera. Nieważne jakich, ważne żeby był godny podziwu.

Btw, Tiger - Ty umiesz pisać ;p
I tak w ogóle to nie wiem co ja tutaj robię xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:21, 27 Gru 2007 Temat postu:

Ot i o to mi chodziło. Liczy się to co sobą prezentuje, jakieś jego cechy które nie są jednoznaczne. Ja lubię też takich dwulicowych gości którzy wykorzystują kogo się da dla swych celów i lawirują między wrogami/przyjaciółmi. To jest dobre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emigrate




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sulkowa

PostWysłany: Czw 1:39, 27 Gru 2007 Temat postu:

Ja lubię postaci... głupie^^"
Może złego słowa użyłam. Niecodzienne, nieobliczalne.
Mroczna tajemnica z przeszłości, to jest to. O ile nie jest to coś tak szablonowego, jak "zabiłem rodziców i uciekłem z domu".
Jak mam białe i czarne, to wybiorę szare.
Postać musi mieć ciekawy zarys psychologiczny, wygląd spada na drugą stronę, chociaż mam słabość do schwarz charakterów o diabelskiej urodzie^^"
Wewnętrzna walka, sprzeczności, może jakieś alter ego.
Zawsze tak mam, że wyłowię sobie jakąś postać, drugo-, trzecioplanową i nią się najbardziej interesuję. A później się wku**iam, bo była za mało brana pod uwagę w całej książce, jej potencjał nie został wykorzystany.
Jak mam sama sobie zrobić, wykreować postać, to też nigdy jakoś nie interesują mnie uber koksy. Takie postaci są nudne, szybko się nudzą, tak samo postaci super dobre, często zalatujące jakimiś naciąganymi ideałami. To mnie nie kręci. W książkach również. Postaci złe? Mhrokh i zło też jest blee... Nawet największy szatan musi mieć jakieś wątpliwości, jakieś ludzkie uczucia. Wtedy jest ciepło, mokro i fajnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saulael




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 18:29, 28 Gru 2007 Temat postu:

Nie pociągają mnie ani bohaterowie nieskazitelni i przesłodzeni ani bleee fuuu wsrętne, złe mroki. Ani jedni ani drudzy nie są realistyczni ani interesujący. Mnie fascynują postacie, które mają szansę istnieć, czyli niejednoznaczne, ciekawe i barwne. Tak jak każdy z nas ma swoje dobre i złe strony i nie da się określić jednym słowem "dobry" czy "zły", posiada wady i zalety, między którymi często trudno rozgraniczyć tą dzielącą je linię, jeśli wogóle takowa istnieje, tak i postacie literackie moim zdaniem powinny mieć rozbudowaną psychikę i emocjonalność. Uwielbiam śledzić losy bohaterów zmagających się ze sobą, własnymi myślami i przekonaniami. Nie znoszę światów czarno-białych, bajek edukacyjnych, gdzie autor jasno nam mówi "patrzcie dzieci, to jest dobre a to złe" , kojarzy mi się to jednoznacznie z kościelną filozofią dobrego boga i złego szatana. Bleee. Co w tym niby interesującego, rozwijającego, pobudzającego do myślenie a kreatywności? Ja sama nie jestem nieskazitelną altruistyczną słodką dzierlatką od której dobroci aż mdli ani też spaczoną do szpiku kości, zepsutą po ostatnią komórkę mózgową wysłanniczką wiecznego mroku :/ czemu więc miałby pociągać mnie takie postacie. Przecież takie osoby nie istnieją! Świat nie jest i nie ma szans być czarno-biały, posiada nieskończoną paletę barw! Opisywanie takich światów ma moim zdaniem sens, a nie moralizatorskie za przeproszeniem pierdu śmierdu, że coś jest cacy a coś innego be.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emigrate




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sulkowa

PostWysłany: Pią 20:43, 28 Gru 2007 Temat postu:

Hmm... Ja też myślę, że dużo zależy od tego, jak autor przedstawi taką postać.
Przykład np. z filmu. Oglądałaś może "Labirynt Fauna", koleżanko? Smile Moim zdaniem pojawił się tam wręcz wzorcowy schwarz charakterek. Mrrr...Kapitan Vidal. I mimo, że postać była skończonym sku**ysynem, sadystą etc. etc. - polubiłam ją. Była dobrze odegrana i wykreowana.
Czyli dobre i złe postaci są do przyjęcia, o ile autor jest w stanie je dobrze opisać i wczuć się w nie. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:50, 28 Gru 2007 Temat postu:

Ale on był w moim mniemaniu bardzo przewidywalny. Ja wiedziałem co on zrobi z tymi gościami co króliki bodajże w plecakach mieli. Nic specjalnego.

Właśnie chodzi o to aby postać była nieprzewidywalna. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saulael




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 21:06, 28 Gru 2007 Temat postu:

Może dla mnie po prostu nie istnieje coś takiego jak bezwzględne, bezgraniczne zło i bezwzględne, bezgraniczne dobro, dlatego nie potrafię zrozumieć kreacji postaci, której naturę i charakter można ująć takim jednym, ogólnym słowem. Ja po prostuchyba nie jestem w stanie przyjąć do wiadomości, że ktoś jest po prostu zły, po prostu dobry, w głowie mi się nie mieszczą tak skrajne i ogólnikowe pojęcia. Dlamnie wszystko jest tak względne, że trudno mi to pojąć. Dla mnie nie ma dobrych i złych istot, ale istoty o konkretnych cechach, których postępowanie conajwyżej mogę wedle własnych subiektywnych kategorii oceniać jako słuszne lub niesłuszne i móc usprawiedliwić lub nie. No ale ten temat nie miał służyć filozofowaniu więc poprzestańmy na tym, że nie rozumiem pojęcia zły/dobry bohater a gdy jakis autor próbuje takowego wykreować jest dla mnie nierealistyczny. Labiryntu Fauna nie miałam okazji obejrzeć, koleżanko. To pytanie zabrzmiało jak oskarżenie o zbrodnię więc wnioskuję że powinnam żałować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...mam to wiedzieć?

PostWysłany: Śro 22:19, 02 Sty 2008 Temat postu:

Hm... Trudno powiedzieć... Czy to nie jak z normalnym życiem? "Kochamy blondynki"? Ludzie, jeden boHater (specjalne podkreślenie ortografii) urzeka luzackim stylem życia mimo bycia złym, inny szlachetnością granicząca z głupotą... Zależy od wykreowanej postaci.

I naprawdę, NAPRAWDĘ nie wierzę, że można tylko jeden gatunek bohaterów lubić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 66 Road to Hell Strona Główna -> Książki i Komiksy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin