Forum 66 Road to Hell Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Rozbudowana mechanika czy story telling?

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 66 Road to Hell Strona Główna -> Wszystko inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

Mechanika czy story telling?
zdecydowanie wyższa matematyka!
0%
 0%  [ 0 ]
jedno i drugie jest ważne
25%
 25%  [ 2 ]
to zależy...
12%
 12%  [ 1 ]
głównie narracja jest ważna ale czasem bez kości i tabel się nie obędzie
37%
 37%  [ 3 ]
tylko story telling! Jestem humanistą!
25%
 25%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Saulael




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 12:13, 28 Gru 2007 Temat postu: Rozbudowana mechanika czy story telling?

Zakładam ten temat tutaj, ponieważ pasuje praktycznie do wszystkich "gatunków" rpg.
Ciekawi mnie która z metod prowadzenia sesji ( kości, tabele itd itp, czy skupienie się głównie na fabule i narracji) preferujecie. Proszę nie tylko o zaznaczenie odpowiedzi w ankiecie ale także o uzasadnienie (najlepiej wyczerpujące Razz). A nóż wywiąże się nam fajna dyskusja zwolenników jednego ze zwolennikami drugiego z cała masą argumentów za i przeciw...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:15, 28 Gru 2007 Temat postu:

Ot ja nawet prowadząc na mmorpg sesje swoim graczom stawiałem raczej na narrację, nie chciało mi się kośćmi rzucać ale wiadomo jak to jest, aby podkręcić emocje to kości są idealne, przecież to czynnik losowy. Uda się czy nie? Bo rzucanie cały czas kostkami chyba mija się z celem. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiger331
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:27, 28 Gru 2007 Temat postu:

hmm i jedno i drugie jest warzne. Jesli gracz deklaruje ze przeskakuje z mostu na pociąg i robi jeszcze przy tym salto w powietrzu i fikołka przy lądowaniu...no to sory...u was może by przeszło, u mnie tez ale jak przetestujemy umiejętności twojej postaci, zdasz to moze ci sie uda. Po to jest mechanika by liczby w pewnym stopniu świadczyły o możliwościach twojej postaci. Twoja postać ma np materiały wybuchowe na 4... ty zaś nie masz zielonego pojęcia co to jest czym sie rożni Sentex od C4. Ty chcesz po prostu zagra specem od materiałów wybuchowych. Gracz chce grac magiem ? niema sprawy niema obowiązku ie na tym znać jego postać ie na tym zna. Twoja posta cumie otwierać zamki.. ty nie musisz... ale to działa w dwie strony. postać z fantasy raczej nie bedzie wiedziała czym jest XXI wieczny komputer...ty nie musisz umieć strzelać z luku by twoja postać umiała... tak jak i twoja postać nie musi strzelać z luku jak ty umiesz. Mechanika jest po to żeby rozstrzygać spory. nieścisłości. no i po to żeby nie zasze wszystko sie udawało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:31, 28 Gru 2007 Temat postu:

Ale wiesz, styl narracji nie równa się temu, że graczom będzie się wszystko udawało Smile o nie.

Ale jasne, tu masz rację. Jak ktoś przypieprzy mega deklarację dla dość prostej czynności to też nie mam skrupułów. Kości w ruch idą Wink

I też jak np właśnie to co napisałeś. Patrze na kartę i jak widzę, że faktycznie gość ma spoko kropeczek w tym i tamtym no to nie robię tych testów, olewam. Ale jak zupełny żółtodziób chce sobie dajmy na to bombkę zmajstrować no to oczywistym jest, że kosteczki zadecydują o tym ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiger331
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:03, 28 Gru 2007 Temat postu:

Osobiście nie cierpię grac i prowadzić bez mechaniki... lubię turlać kostkami i widzieć jak gracze ściubią te punkciki. Tutaj dam to a tu dam to ale jak dam tam to mi tu braknie... lubię te liczby i kombinacje motywuje do rozwoju i grania a za odgrywanie dobre i fajne granie dodatkowe punkty i pedeki łatają Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saulael




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 18:44, 28 Gru 2007 Temat postu:

Ja za to jestem typową humanistką. Szczerze muszę przyznać, że moja matematyka kończy się na dodawaniu odejmowaniu i tabliczce mnożenia.Uważam że nie jest potrzebny zabieg z kośćmi i kropeczkami jeśli gracze są ludzmi myślącymi i jakkolwiek trzymającymi się stopami ziemii. Osobiście nie grywam z mg, których ulubioną rozrywką jest dręczeni graczy jak również faworyzowanie ich i pozwalanie na cuda niewida, ani nie prowadzę sesji graczom, których w rpg najbardziej zachwyca bycie zajebistym. Hram tylko w ekipach ludzi trzeźwo myślących, względnie inteligentnych, dla których rpg to zabawa, przyjemność, miły sposób na spęczenie wolnego czasu i rozrywka a nie wyścig, rywalizacja albo sposób na dowartościowanie się.
Dlatego opowiadam się za klasycznym story telling, rozrywką typowo humanistyczną, narracja, narracja i jeszcze raz narracja, zaciekawianie fabułą, umiejętność opowiadania/bajania/działania na wyobraźnię, odpowiedni nastrój, tworzenie klimatu, a od strony gracza dobra gra aktorska, wczucie się w rolę, barwne, ciekawe, dopracowane postaci, pracująca wyobraźnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quelrian




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:19, 28 Gru 2007 Temat postu:

Dla mnie i mechanika i fabuła jest ważna. Sentyment do kostek jest, ale jako, że dane ruchy postaci muszą podparte być logiką, a matematyka to logika... Nie wyobrażam sobie prowadzenia poważnej sesji trybem telling story bo wtedy wszystkim praktycznie sterowałby MG. Nie wyobrażam sobie sesji, w której same wzory matematyczne odgrywają rolę kluczową. Gdzieś pomiędzy jest złoty środek. Moim zdaniem jednym z najlepszych systemów jest Warhammer (stara edycja), prosty i zarazem czytelny Smile
Pozdr.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emigrate




Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sulkowa

PostWysłany: Sob 10:57, 29 Gru 2007 Temat postu:

Ja tam jestem głównie za narracją. Jeżeli Narrator jest rzetelny i uczciwy, umie tworzyć samym słowem odpowiedni klimat, to czemu nie?
Chociaż element kostki wprowadza właśnie ten element niepewności. Chociaż pewien buc tak mi rzucał, ze zawsze miałam pecha, albo po jednym sukcesie. Palcem wytykać nie będę -.-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:59, 29 Gru 2007 Temat postu:

Z tego co pamiętam to samemu się rzucało... *dziabie patykiem Emi*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quelrian




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:23, 29 Gru 2007 Temat postu:

Właśnie, nie tylko MG rzuca kostkami, za swoją postać rzucają gracze ^^ Ja tam zwykle miałem szczęście, że jak trzeba było kogoś ogłuszyć czy wydusić informacje to niuchcący mój kraś zabijał postać, a jak przychodziło do walki to nawet zwykłego skavena nie mógł trafić Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...mam to wiedzieć?

PostWysłany: Śro 22:14, 02 Sty 2008 Temat postu:

*łapie patyka i wali Crossa przez łeb*

Kości - tak, ale w ostateczności. Kiedy już fabularnie się nie da. I to nie dlatego, ze jestem humanistką, o nie. Po prostu rozumiem, że czasem trzeba "rzucić k20" czy co innego, ale nie, kuźwa, co pięć minut! Co nastepne, ujemne punkty koncentracji za nieudany rzut przy podcieraniu tyłka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tiger331
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:31, 08 Sty 2008 Temat postu:

Widać z prostego przykładu dominują tutaj humaniści... mechanika jest zawsze potrzebna...bo niby dlaczego mu sie udało...mechanika jest ważna ale równie ważna jest narracja opis i opowieść mistrza gry. Nie wyobrażam sobie gry bez mechaniki... dla mnie zwykła narracja jest nudna i denna chociażby nie wiem jak bardzo mg sie starał nigdy mnie nie zadowolił ja lubię mechanikę lubię turlać kostkami wiecie jakie to emocje kiedy sciubisz każdy punkt i nagle okazuje sie ze trafiasz tego wielkiego złego bossa na styk ! udało sie moja postać i ja jesteśmy zajebiści. A narracyjna deklaracja...walisz długi opis produkujesz sie a MG od jego widzimisię teraz zależy czy ten boss będzie trafiony czy nie...nie takiego czegoś nie chciał bym. Nie po to mam cały woreczek kości żeby leżały zakurzone choć i tak leża bo nie mam z kim grac ostatnimi czasy ale moja szczęśliwa k20 zawsze jest po mojej stronie !
A le to nie tylko że lubię matematyczne wyliczanki pdekow rozwój postaci, turlanie kośćmi... lubię tez dobra narracje i opowieść wciągając i zawiła fabule główkowanie na liczbach widzę co moja postać może a co nie...np w narracyjnym skocze bez wahania przez budynek a tutaj...tutaj sie zastanawiam czy mogę czy moje punkty mi na to pozwolą...zarówno liczby jak i rys psychologiczny mojej postaci jest dla mnie ważny. np te 12 na 20 w budowie i 18 na 20 w charakterze sporo świadczy o mojej postaci...daje i mnie i Mgowi wyrazisty obraz mojej postaci może być zawziętymi sukinkotem albo jakimś cwaniaczkiem od gadania...albo budowa 20 i intelekt 10? gracz stworzył sobie postać silnego przygłupa. Liczby i opis to jest ważne i nieważne co by było jestem zarówno za opisem jak i mechaniką ale nie skrajnie skomplikowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wesoł
Forumowy przygłup



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:41, 08 Sty 2008 Temat postu:

Zawsze trzeba znalezć ten punkt przecięcia.
Gdzie zalety obydwu stylów sie przecinaja i tworzą dealną całość...
Ten Złoty środek jest podstawą...
Według mnie oczywiście. Smile

------------------------

Tiger331 napisał:
tak jak i twoja postać nie musi strzelać z luku jak ty umiesz


Pijesz do mnie Very Happy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
crosscut




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:22, 08 Sty 2008 Temat postu:

Cytat:
Widać z prostego przykładu dominują tutaj humaniści


Ja nie jestem humanistą tylko ścisłowcem pełną gębą Razz Ale uważam storytelling za ważniejszy element. Ale jak mówiłem, na MMORPG gdzie byłem MG to się sprawdzało bo było szybko i sprawnie a oni myśleli, że ja na to wszystko rzuty robiłem Wink Czasem były, oczywiście ale bez przesady. Zdecydowanie wolę opisówkę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...mam to wiedzieć?

PostWysłany: Nie 22:16, 13 Sty 2008 Temat postu:

Tig, co do łuku... Też wyłapałam w tym aluzję Very Happy Uczę się strzelania z łuku, ale łuczniczkę w Warmłotku miałam jeszcze zanim w ogóle wzięłam coś łukopodobnego do ręki (czyt. dobre 3 lata temu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum 66 Road to Hell Strona Główna -> Wszystko inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin